Wojciech Szczęsny był jedynym pozytywnym punktem naszej drużyny w meczu z Włochami. Fot. Marcin Kadziołka//Shutterstock
Tak brzydkiego i słabego meczu w wykonaniu Polski już dawno nie oglądaliśmy. Nasi piłkarze ani razu nie zagrozili bramce Włochów, którzy bez najmniejszego wysiłku zwyciężyli 2-0.
Włosi przystąpili do rywalizacji z Polską z ogromnymi problemami. Okazało się, że z wirusem zmaga się trener Roberto Mancini. Nasz selekcjoner Jerzy Brzęczek również chorował na covid, ale zdążył wrócić na ławkę trenerską przed meczem z Finlandią. Takiego szczęścia nie miał były napastnik Lazio Rzym. Jego obowiązki przejął asystent Alberico Evani, niegdyś wieloletni piłkarz AC Milan i reprezentant kraju w latach 1991-94. Evani poprowadził Squadra Azzurra w spotkaniu z Estonią 4-0 rozegranym 11 listopada. Co ciekawe, Robert Mancini powołał na mecze Ligi Narodów ponad 40 piłkarzy jakby przeczuwając, że nie wszyscy będą w stanie przyjechać na zgrupowanie. I rzeczywiście dziś gospodarze wystąpili bez swojej gwiazdy Ciro Immobile, który również złapał koronowirusa…
Mecz rozpoczął się od intensywnych ataków gospodarzy. Już w 7 min. Federico Bernadeschi uderzył mocno sprzed pola karnego i Wojciech Szczęsny z trudem wybił piłkę. Nasz golkiper od dłuższego czasu z powodzeniem reprezentuje barwy Juventusu Turyn i doskonale zna umiejętności strzeleckie swoich przeciwników.
W pierwszym kwadransie przewaga Włochów była bezdyskusyjna, którzy byli w 70 procentach w posiadaniu piłki! W efekcie w 20 min. zdobyli pierwszą bramkę, ale nieuznaną przez arbitra. Przy strzale Lorenzo Insignego z 11 metrów, na pozycji spalonej znajdował się Andrea Belotti. Francuski arbiter stwierdził, że napastnik Torino FC przeszkodził Szczęsnemu w obronie strzału. W 23 min. w przepychanki wdali się Robert Lewandowski i Alessandro Bastoni, ale tutaj wina leżała po stronie piłkarza Interu. Trzy minut później przy dośrodkowaniu w pole karne Grzegorz Krychowiak faulował Belottiego i Francuz odgwizdał rzut karny. Jorginho ładnym technicznym strzałem zmusił do kapitulacji Wojciecha Szczęsnego.
Po utracie gola biało-czerwoni dalej nie potrafili złapać rytmu meczowego, ani też zagrozić bramce gospodarzy. Włosi z kolei dążyli do podwyższenia rezultatu, ale tym razem nasi defensorzy nie popełnili błędu. W 43 min. kapitalną obroną popisał się Wojciech Szczęsny, ale nawet gdyby piłka wpadła do bramki, to i tak byłaby nieuznana, gdyż Włosi znajdowali się na spalonym.
W przerwie meczu w szatni polskiej musiały paść ostre słowa. Jerzy Brzęczek ściągnął z boiska Jakuba Modera, Kamila Jóźwiaka i Sebastiana Szymańskiego, a w ich miejsce wprowadził Kamila Grosickiego, Jacka Góralskiego i Piotra Zielińskiego. Biało-czerwoni nieco zmienili swoje oblicze, stali się bardziej równorzędnym rywalem dla Włochów, ale wciąż brakowało celnego strzału.
Czym bliżej końca tym gra stawała się brzydsza. W 62 min. Jacek Góralski brutalnie sfaulował Belottiego, za co dostał żółty kartonik. Pomiędzy większą grupą polskich i włoskich zawodników doszło do niepotrzebnych przepychanek.
Wejście na boisko nowych piłkarzy tylko przez chwilę dało pozytywny impuls, po upływie kwadransa wspomniana trójka dostosowała się do słabego poziomu gry całej naszej drużyny. Nawet Robert Lewandowski był bezradny. Za to Włosi wciąż stwarzali okazje, ale bezbłędnie spisywał się Wojciech Szczęsny.
W 73 min. Belotti trafił w rękę Jana Bednarka, a że było to w polu karnym, to Włosi chcieli wymusić na sędziemu, by ten odgwizdał drugi rzut karny. Arbiter stanowczo przyznał, że była to nabita ręka. Mogliśmy mówić o szczęściu!
O tym meczu szybko będzie chciał zapomnieć Jacek Góralski, który co rusz dopuszczał się brzydkich fauli. W 77 min. sędzia pokazał mu drugi żółty kartonik i ostatni kwadrans kończyliśmy w dziesiątkę.
W 83 min. Włosi dobili naszych zawodników, Lorenzo Insigne idealnie podał w pole karne, a Domenico Berardi pewnym strzałem z bliskiej odległości zdobył drugą bramkę dla swojego zespołu. Przy takiej grze jak dzisiaj nie mamy czego szukać na euro.
W drugim meczu Ligi Narodów Holandia pokonała Bośnię i Hercegowinę 3-1, a to oznacza, że biało-czerwoni utrzymali się w Grupie A.
Wyniki:
04.09.2020 (Amsterdam): Holandia – Polska 1-0
04.09.2020 (Florencja): Włochy – Bośnia i Hercegowina 1-1
07.09.2020 (Zenica): Bośnia i Hercegowina – Polska 1-2
07.09.2020 (Amsterdam): Holandia – Włochy 0-1
11.10.2020 (Zenica): Bośnia i Hercegowina – Holandia 0-0
11.10.2020 (Gdańsk): Polska – Włochy 0-0
14.10.2020 (Bergamo): Włochy – Holandia 1-1
14.10.2020 (Wrocław): Polska – Bośnia i Hercegowina 3-0
15.11.2020 (Amsterdam): Holandia – Bośnia i Hercegowina 3-1
15.11.2020 (Reggio nell’Emilia): Włochy – Polska 2-0
Grupa A1 |
|||||||
MSC |
DRUŻYNA |
M |
Z |
R |
P |
PKT |
BR |
1 |
Włochy |
5 |
2 |
3 |
0 |
9 |
5-2 |
2 |
Holandia |
5 |
2 |
2 |
1 |
8 |
5-3 |
3 |
Polska |
5 |
2 |
1 |
2 |
7 |
5-4 |
4 |
Bośnia i Hercegowina |
5 |
0 |
2 |
3 |
2 |
3-9 |
Dokumentacja meczowa:
Mecz oficjalny numer 845
15 listopada 2020, Reggio nell’Emilia (Stadio Mapei-Citta del Tricolore), mecz Ligi Narodów
Włochy – Polska 2-0 (1-0)
1-0 – Jorginho (27 karny), 2-0 – Domenico Berardi (83)
Sędziował: Clement Turpin (Francja)
Żółte kartki: Belotti – Krychowiak, Góralski
Czerwona kartka: Góralski (77, druga żółta kartka)
Włochy: Gianluigi Donnarumma (AC Milan, 21/0) – Alessandro Florenzi (PSG-Francja, 39/2) (89. Giovanni Di Lorenzo, SSC Napoli, 4/0), Francesco Acerbi (Lazio Rzym, 10/1), Alessandro Bastoni (Inter Mediolan, 2/0), Emerson Palmieri (Chelsea Londyn-Anglia, 11/0) – Nicolo Barella (Inter Mediolan, 17/4), Jorginho (Chelsea Londyn-Anglia, 26/5), Manuel Locatelli (Sassuolo, 5/0) – Federico Bernardeschi (Juventus Turyn-Włochy, 26/5) (64. Dominico Berardi, Sassuolo, 8/2), Andrea Belotti (Torino FC, 30/9) (79. Stefano Okaka, Udinese Calcio, 5/1), Lorenzo Insigne (SSC Napoli. 37/7) (89. Stephan El Shaarawy, Shanghai Shenhua-Chiny, 28/6). Trener: Alberico Evani (2)
Polska: Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn-Włochy, 49/0) – Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua-Włochy, 28/0), Kamil Glik (Benevento Calcio-Włochy, 78/6), Jan Bednarek (Southampton FC-Anglia, 26/1), Arkadiusz Reca (FC Crotone-Włochy, 11/0) – Sebastian Szymański (Dynamo Moskwa-Rosja, 10/1) (46. Piotr Zieliński, SSC Napoli-Włochy, 55/6), Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa-Rosja, 74/4), Karol Linetty (Torino FC-Włochy, 29/2) (74. Arkadiusz Milik, SSC Napoli-Włochy, 56/15), Jakub Moder (Lech Poznań, 5/1) (46. Jacek Góralski, FC Kairat-Kazachstan, 17/1), Kamil Jóźwiak (Derby County-Anglia, 8/0) (46. Kamil Grosicki, West Bromwich Albion-Anglia, 79/17) – Robert Lewandowski (kapitan, Bayern Monachium-Niemcy, 115/63). Selekcjoner: Jerzy Brzęczek (23)