Ur. 11 listopada 1889 roku w Świątnikach Górnych – zm. 7 listopada 1960 w Kędzierzynie-Koźlu
Kluby: RKS Rudawa (do 1909), Cracovia (1909-1914), Polskie Towarzystwo Gimnazjalne Kijów (1914-1917), Cracovia(1918-1925)
Bilans meczów w reprezentacji: |
|||
B |
Cracovia (G. Burford) |
17.06.1920 (Kraków, t) |
Polska A 3-5 (90) |
A |
Cracovia (c, I. Pozsonyi) |
27.11.1921 (Kraków, t) |
Polska B 5-1 (90) |
A |
Cracovia (c, I. Pozsonyi) |
04.12.1921 (Kraków, t) |
Reprezentacja Bielska 3-1 (90) |
A |
Cracovia (c, I. Pozsonyi) |
08.12.1921 (Lwów, t) |
Reprezentacja Lwowa 9-1 (90) |
A |
Cracovia (c, I. Pozsonyi) |
11.12.1921 (Kraków, T) |
Reprezentacja Krakowa 7-1 (90) |
A (1) |
Cracovia (1, c, I. Pozsonyi) |
18.12.1921 (Budapeszt, t) |
Węgry 0-1 (90) |
A |
Cracovia (c, bez trenera) |
03.05.1922 (Kraków, t) |
Polska B 3-4 (90) |
A (2) |
Cracovia (c, 2, bez trenera) |
14.05.1922 (Kraków, t) |
Węgry 0-3 (90) |
A (3) |
Cracovia (c, 3, bez trenera) |
28.05.1922 (Sztokholm, t) |
Szwecja 2-1 (90) |
A |
Cracovia (c, bez trenera) |
20.09.1922 (Kraków, t) |
Polska B 4-2 (90) |
A (4) |
Cracovia (c, 5, bez trenera) |
01.10.1922 (Zagrzeb, t) |
Jugosławia 3-1 (90) |
A |
Cracovia (c, bez trenera) |
31.05.1923 (Kraków, t) |
Cracovia komb. 4-2 (90) |
A (5) |
Cracovia (c, 6, bez trenera) |
03.06.1923 (Kraków, t) |
Jugosławia 1-2 (90) |
A (6) |
Cracovia (c, 7, bez trenera) |
02.09.1923 (Lwów, t) |
Rumunia 1-1 (90) |
A (7) |
Cracovia (c, 10, bez trenera) |
01.11.1923 (Kraków, t) |
Szwecja 2-2 (90) |
A |
Cracovia (c, G. Bíró) |
30.04.1924 (Kraków, t) |
Polska B 2-3 (90) |
A |
Cracovia (c, G. Bíró) |
08.05.1924 (Kraków, t) |
Polska B 3-1 (90) |
A (8) |
Cracovia (c, 11, G. Bíró) |
18.05.1924 (Sztokholm, t) |
Szwecja 1-5 (90) |
A |
Cracovia (c, G. Bíró) |
29.05.1924 (Rennes, t) |
Stade Rennes 3-1 (90) |
Reprezentacja A: 8/0 – oficjalne, 10/0 – nieoficjalne Reprezentacja B: 1/0 – nieoficjalne |
Kolor. Rafal Jach
Mecz Reprezentacja Krakowa - Polska 1-7 w 1921 roku. Tadeusz Synowiec kuca drugi od prawej. Fot. NAC
Mecz Polska - Węgry 0-3 w 1922 roku. Tadeusz Synowiec stoi szósty od prawej.
Mecz Szwecja- Polska 1-2 w 1922 roku. Tadeusz Synowiec stoi piąty od prawej.
Mecz Polska - Szwecja 2-2 w 1923 roku. Tadeusz Synowiec stoi szósty od prawej.
Mecz Szwecja- Polska 5-1 w 1924 roku. Tadeusz Synowiec stoi czwarty od lewej (pierwszy rząd). Kolor. R. Jach
Kariera reprezentacyjna:
Tadeusz Synowiec urodził się w 1889 roku, a więc nie mógł odegrać poważnej roli w reprezentacji kraju, która swój pierwszy mecz rozegrała dopiero w 1921 roku. Piłkarz Cracovii miał już 32 lata podczas spotkania w Budapeszcie. Ale mimo zaawansowanego jak na piłkarza wieku, wciąż prezentował wysoką formę i cieszył się dużym autorytetem w środowisku piłkarskim. W pierwszym meczu kadry selekcjoner Józef Szkolnikowski powierzył mu funkcję kapitana. Z opaską na ręku wystąpił jedynie w ośmiu oficjalnych spotkaniach reprezentacji Polski. Jak wypadł jego debiut z Węgrami? - „…nasz najlepszy taktyk i najstarszy weteran, najbardziej rutynowany gracz Synowiec stracił w swym denerwowaniu zupełnie głowę i dopiero w drugiej połowie jako tako przyszedł do siebie” – napisał Tygodnik Sportowy.
W 1922 roku Polska wygrała ze Szwecją 2-1, a zwycięstwo zawdzięczaliśmy wyłącznie piłkarzowi Cracovii, który dzięki wysokiemu wzrostowi wybijał piłkę głową z własnego pola karnego. - „Synowiec grał nadspodziewanie, przez swoje ustawianie się trzymał w szachu atak Szwedów, był duszą obrony Polski, obronił swoją głową 2 pewne bramki, najlepszy na boisku” – chwalił go TS. W 1924 roku Synowiec pojechał na olimpiadę do Paryża, ale cały mecz z Węgrami przesiedział na ławce rezerwowych. Jesienią 1924 zakończył swoją bogatą karierę piłkarską. - „Synowiec odszedł cicho, bez protestu, odszedł z zielonej murawy, którą tak bardzo ukochał, która od 1912 była świadkiem i polem jego triumfów” – podsumował TS.
Fot. wikipasy.pl
Kariera klubowa:
W momencie debiutu w reprezentacji Polski obchodził jubileusz 11-lecia kariery zawodniczej w Cracovii. Od początku był filarem drużyny. W 1912 roku objął funkcję kapitana. Wkrótce pojawiły się pierwsze sukcesy, zdobył mistrzostwo Galicji oraz grał w jej reprezentacji przeciwko piłkarzom Moraw i Śląska. W czasie wojny przebywał w guberni kijowskiej, gdzie przez cztery lata reprezentował barwy Polskiego Towarzystwa Gimnazjalnego w Kijowie. Z końcem maja 1919 roku wrócił do Krakowa. W 1921 roku zdobył mistrzostwo Polski.
Swoje pierwsze piłkarskie kroki postawił w 1904 roku w parku dr. Henryka Jordana. Następnie reprezentował barwy RKS Rudawa, gdzie występował najpierw na pozycji bramkarza. W 1909 roku jego drużyna została „wchłonięta” przez Cracovię. W następnym roku awansował do pierwszego zespołu „Pasów”, gdzie już do końca kariery występował na pozycji lewego pomocnika. – „Że wybór był trafny, okazała to najbliższa przyszłość. W krótkim czasie staje się jednym z najpożyteczniejszych i bezsprzecznie najlepszym graczem pomocy w drużynie, a nawet śmiało rzecz można, całej Polski, graczem nieopadającym nigdy w swej wysokiej formie. Nadzwyczaj karny, sumienny i pracowity, czego najlepszym dowodem jest nadane mu miano Żyła, zyskuje ogólną sympatię, jaką dotychczas żaden inny gracz poszczycić się nie może” – wychwalał Przegląd Sportowy. Gazety wielokrotnie wspominały, że Synowiec grał z ogromnym poświęceniem, oddaniem, zapałem, będąc najlepszym przykładem dla młodzieży. Na boisku był spokojny i pewny. – „Takiego gracza, jak Synowiec, nie ma drugiego w całej Polsce. Poważny, uświadomiony, sportowiec w każdym calu, przeszedłszy trening Dlabaca i Kożelucha, stał się filarem swego klubu i drużyny” – pisał Tygodnik Sportowy.
PS poinformował, że w spotkaniu z Polonią Warszawa w 1921 roku zawodnik rozegrał 200 oficjalny mecz w barwach Cracovii. Żaden inny piłkarz w Polsce nie mógł pochwalić się podobną liczbą występów. Ciekawostką tutaj jest to, że z okazji jubileuszu zawodnicy Polonii wręczyli mu w prezencie… cukierki!
W meczu z AKS Królewska Huta rozegranym w 1925 roku świętował kolejny jubileusz. - „Ale piętnaście lat gry Synowca nie można traktować tylko pod kątem widzenia tej ilości lat jako gracza. Bo pominąć już trzeba, że grał 318 meczów w pierwszej drużynie, że 10 lat był kapitanem tej drużyny, że grał w Danii, Szwecji, Niemczech, Czechach, Austrii, Węgrzech, Francji, Hiszpanii… Z niego jako gracza i człowieka brało sobie przykład setki i tysiące młodszych” – pisał Kurjer Sportowy.
Syn ślusarza Stanisława był obiektem żartów. Koledzy i dziennikarze wytykali mu, że miał tendencję przekręcać swoje nogi do środka. – „…Tadzio był obiektem częstych żartów, gdyż jako były profesor gimnazjalny słynął z roztargnienia, jak również z niesłychanej uczciwości” – wspominał Zygmunt Chruściński na łamach księgi jubileuszowej 50 lat KS Cracovia.
Synowiec bardzo szanował sędziów. – „Jako kapitan drużyny nie odważyłby się nigdy kwestionować rozstrzygnięcia choćby mylnego” – mówił o nim Józef Kałuża. Podobno tylko raz w życiu zaprotestował przeciwko decyzji sędziego z Hiszpanii.
Przegląd Sportowy humorystycznie przedstawił podsumowanie jego kariery. – „Tadeusz Żyła, recte Synowiec, ciotka footballu krakowskiego, profesor-specjalista od łaciny i kornerów, wielokrotny jubilat, nieuchronny przewodniczący 37-miu sekcji K.Z.O.P.N., chroniczny kapitan Cracovii – tak się martwił, że Kałuża gada na boisku, aż mu wszystkie włosy wylazły”.
Kariera dziennikarska i trenerska:
Jego sylwetka oraz „łysiejąca głowa” świadczyły o tym, że uchodził za bardzo inteligentnego człowieka. Ukończył studia na wydziale filologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jeszcze podczas kariery zawodniczej rozpoczął swoją ulubioną pracę dziennikarza w prestiżowej gazecie Przegląd Sportowy. Kiedy w 1925 roku czasopismo przeniosło redakcję z Krakowa do Warszawy, Synowiec rzucił pracę i skorzystał z oferty prowadzenia reprezentacji Polski. Funkcję selekcjonera pełnił od sierpnia 1925 do czerwca 1927 roku. Po wojnie w 1947 roku objął stanowisko prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Wcześniej był przewodniczącym Wydziału Gier i Dyscypliny K.Z.O.P.N.