Holandia 1975 bb

PYTEL Franciszek

Drużyna AKS Chorzów z 1939 r. Franciszek Pytel stoi pierwszy z prawejDrużyna AKS Chorzów z 1939 r. Franciszek Pytel stoi pierwszy z prawej. Fot NAC

Ur. 24 czerwca 1918 r. w Królewskiej Hucie, zm. 31 grudnia 1988 r. w Starachowicach

Kluby: AKS Chorzów (1932-1939), Germania Königshütte (1940-1943), AKS Chorzów (1946-1949)

Kariera reprezentacyjna:

Franciszek Pytel rozegrał tylko jedno spotkanie w oficjalnym meczu reprezentacji Polski, było to w dniu 10 października 1937 r., wtedy to Polska grała z Łotwą. Należy nadmienić, że tego samego dnia nasza reprezentacja grała w Warszawie mecz eliminacji do mistrzostw świata z reprezentacją Jugosławii. Kadra, która zagrała przeciwko Łotwie była nazywana w prasie ,,drugim garniturem”.  – „Mimo tak ścisłego zdefiniowania ról, team na Łotwę wydaje się nam tak silny, jak nigdy dotychczas” - pisał Przegląd Sportowy.

Na stadionie katowickiej Pogoni po rozpoczęciu gry przez sędziego z Rumunii, nasi od razu ruszyli do ataku i już w „pierwszych minutach gry drużyna Polska wyraźnie przeważa, inicjując przez Peterka i Pytla szereg ataków na bramkę przeciwnika” – pisała Gazeta Polska. Nasz publiczność gromko dopingowała naszych zawodników – „Pytel ma kilka pod rząd doskonałych sytuacji, z których jednak żadną miarą nie może zdobyć bramki. Albo nie trafia, albo też w ostatniej chwili Bebris jest na swoim miejscu” – opisywała Polska Zachodnia. Mimo tak wielu dogodnych sytuacji i naszej widocznej na oko przewagi nasz atak nie mógł uzyskać prowadzenia.

Po przerwie, to Łotysze atakowali naszą bramkę, lecz widać było, że też nie mieli szczęścia, bo wszystkie akcje kończyły się na naszej obronie dowodzonej przez Józefa Kotlarczyka lub pika padała łupem naszego bramkarza Władysława Pawłowskiego. – „I wtedy właśnie zupełnie nieoczekiwanie, pada pierwsza bramka dla Polski. Pytel, który przemyślał widać w szatni wszelkie sposoby na łotewskich obrońców, przedarł się z piłką, podał ją na skrzydło, przejął centrę i pewnie strzelił w róg mimo rozpaczliwej robinsonady  Bebrisa. Sukces ten miał duże znaczenie dla reszty polskiego zespołu” - pisała PZ. Po tym nastąpiły kolejne zmasowane ataki naszej jedenastki i „w 62 minucie po ładnej kombinacji Łyko – Pytel – Gad – Piec, ten ostatni podnosi wynik do 2-0” – napisał Przegląd Sportowy. Po zdobyciu gola stało się coś nieprawdopodobnego, z sytuacji zupełnie niegroźnej to Łotysze po strzale Rozitisa zdobywają bramkę. Po utracie gola ponownie nasi rzucili się do ataku i „trzecia bramka dla Polski wisiała ciągle w powietrzu, lecz w rezultacie mecz zakończył się nikłym zwycięstwem Polski, jakkolwiek sukces ten mógłby być bez porównania większy, gdyby się znalazł w napadzie naszej drużyny jeden energiczny i zdecydowany strzelec”” - opisała PZ.

Podsumowanie gry Franciszka Pytla na łamach Przeglądu Sportowego wyglądało tak: - „Pytel wypad dobrze. Od samego początku był najruchliwszym graczem. Walczył o piłkę, szedł z nią naprzód, jednym słowem pracował w całej pełni. Nie mając refleksu od środka powinien bardziej myśleć o Łysce, czego jednak nie uczynił. W sumie zadowolił, a strzelona bramka była nagrodą jego pracowitości”. Natomiast Polska Zachodnia skomentowała: - „Drugą poważną lukę w napadzie stanowiła lewa strona, gdzie Pytel w żaden sposób nie mógł znaleźć kontaktu z Łyką”. Mimo wszystko nasz bohater rozegrał spotkanie na dobrym poziomie, lecz nie pozwoliło mu to na dostąpienie  kolejnego zaszczytu grania w biało-czerwonych barwach.

Zawodnik AKS Chorzów grał w nieoficjalnych meczach reprezentacji Polski. Swój najlepszy występ zanotował w lipcu 1939 r. w spotkaniu z Reprezentacją Radomia 6-3, której strzelił aż trzy bramki. W tymże roku występował on w niemal wszystkich sparingach biało-czerwonych, ale Józef Kałuża nigdy nie wystawił go w oficjalnym spotkaniu. Po wojnie znajdował się na liście 40 najwybitniejszych piłkarzy w Polsce, dwukrotnie Henryk Reyman wystawił go do składu na nieoficjalne gry towarzyskie z Torpedo Moska i reprezentacją Sofii.

Kariera klubowa:

W 1936 r. AKS Chorzów został mistrzem ligi śląskiej, co gwarantowało mu mecze w eliminacjach o I ligę. Ślązacy rywalizowali w grupie II z drużynowymi mistrzami okręgów: poznańskiego HCP Poznań i pomorskiego Gryf Toruń. W ostatnim meczu grupowym decydującym o awansie do grupy finałowej z HCP Poznań Franciszek zastąpił Urbańskiego. Zmiana okazała się bardzo korzystna. – „W 14 minucie po przerwie Pytel ustala wynik na 4-2 – pisał Przegląd Sportowy. Pytel walnie przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny aż 7-3. W finale eliminacji AKS zmierzł się z Cracovią, Śmigłym Wilno i Brygadą Częstochowa. Przegrał tylko jeden mecz z „Pasami”, z którymi wspólnie świętował awans do I ligi.

Franciszek Pytel grając jako lewy łącznik był bardzo szybki, panował nad piłką, precyzyjnie dośrodkował i stwarzał wiele sytuacji podbramkowych dla swoich kolegów z napadu – Leonarda Piątka i Jerzego Wostala. „Zielone Koniczynki” jako debiutanci w lidze w sezonie 1937 okazali wielką niespodzianką, grali odważnie, z polotem, pięknie i bez tremy, i o dziwo przegrali tylko trzy mecze. Do końca rozgrywek walczyli o mistrzostwo Polski. Pytel wspaniale radził sobie na boisku, jego bardzo ważną cechą była ogromna pracowitość dla drużyny, a gdy dochodziło do tego, że to on był na dogodnej pozycji, nie bał się brać ciężaru gry na siebie, choćby w meczu z „Białą Gwiazdą”. – „Zdawało się przez moment, że Wisła będzie umiała wyrównać. Rozwiał te nadzieje Pytel strzelając ostro ze skrzydła. Madejski nie drgnął. W tych warunkach nie ulegało wątpliwości, że AKS zdobędzie obydwa punkt” – pisała Polska Zachodnia.

Niestety ostatni mecz z Wisłą Kraków zaważył, że ambitna drużyna ze Śląska została tylko - a może aż - wicemistrzem Polski pozostawiając w tyle takie firmy jak ówczesnego mistrza Polski Ruch Chorzów, Wisłę Kraków czy Wartę Poznań. W tym też sezonie Pytel występował w reprezentacji Śląska w Pucharze Prezydenta, który zresztą zdobył.

W następnym sezonie piłkarze „Koniczynek” zaprezentowali się już gorzej. W niektórych meczach „Pytel chodził jak nie na swoich nogach przez 50 minut, cóż, kiedy potem zdobył główką bramkę dnia”, co publiczność owacyjnie oklaskując wiwatowała, a „czasami bawił się niepotrzebnie piłką”, by ponownie w kolejnym meczu stworzyć piękną akcję, niesamowicie „podaje głową Piątkowi, a ten główkując również zdobywa drugi punkt” – pisał Przegląd Sportowy.

Wielka finezja, kombinacja i zabawa z piłką u Franciszka, to było to, co publiczność uwielbiała, ale też czasami, kończyło się takie granie stratą piłki zakończoną golem dla przeciwnika. Niedokończone rozgrywki ligowe w roku 1939 AKS zakończył na czwartym miejscu, a mecz z na wyjeździe z Unionem-Tourning był jego wielkim popisem. – „Najlepszą częścią drużyny AKS-u była linia ataku, która grała bardzo efektownie i skutecznie, mając najlepszych zawodników w Pytlu i Piątku” - pisała Ilustrowana Republika.

W czasie niemieckiej okupacji Franciszek Pytel wraz z kolegami z drużyny grał w swoim klubie, któremu Niemcy zmienili nazwę na Germania Königshütte, gdzie trzykrotnie wywalczył mistrzostwo Górnego Śląska. Po wojnie Pytel ze swoją drużyną AKS Chorzów startował w eliminacjach a następnie po awansie w finałach mistrzostw Polski zajmował w latach 1946 i 1947 III miejsce.

Po zakończeniu kariery piłkarskiej Franciszek Pytel trenował następujące kluby: Unia Kędzierzyn Koźle, Motor Lublin oraz Star Starachowice.

PG

Bilans meczów w reprezentacji:                                                                                                                                                               

B

AKS Chorzów (J. Kałuża)

29.09.1937 (Kraków, t)

Polska A 4-6 (90)

1

AKS Chorzów (70)  (J. Kałuża)

10.10.1937 (Katowice, t)

Łotwa 2-1 (90 – 1 g)

A

AKS Chorzów (J. Kałuża)

06.03.1938 (Katowice, t)

Polska B 5-2 (90)

A

AKS Chorzów (J. Kałuża)

06.11.1938 (Warszawa, t)

Czarni Radom 6-1 (90)

A

AKS Chorzów (J. Kałuża)

06.01.1939 (Katowice, t)

Reprezentacja Górnego Śląska 5-5 (45)

A

AKS Chorzów (J. Kałuża)

19.04.1939 (Kraków, t)

Reprezentacja Krakowa 1-1 (90)

B

AKS Chorzów (J. Kałuża)

10.05.1939 (Warszawa, t)

Polska A 2-4 (90)

A

AKS Chorzów (J. Kałuża)

09.07.1939 (Warszawa, t)

Fort Bema Warszawa 8-2 (45 – 1 g)

A

AKS Chorzów (J. Kałuża)

22.07.1939 (Radom, t)

Reprezentacja Radomia 6-3 (90 – 3 g)

A

AKS Chorzów (J. Kałuża)

27.07.1939 (Warszawa, t)

Szegedi AK 4-4 (90)

A

AKS Chorzów (H. Reyman)

08.08.1945 (Warszawa, t)

Torpedo Moska 1-1 (90)

A

AKS Chorzów (H. Reyman)

04.05.1947 (Warszawa, t)

Reprezentacja Sofii 0-2 (90)

Reprezentacja A: 1/0 – oficjalne (1), 9/4 – nieoficjalne (A)

Reprezentacja B: 2/0 – nieoficjalne (B)

SOCIAL MEDIA

PYTEL Franciszek