Ur. 3 grudnia 1899 r. w Krakowie, zm. 16 lutego 1954 r. w Krakowie
Kluby: Wisła Kraków (1918-1925), Cracovia (1920)
Bilans meczów w reprezentacji: |
|||
B |
Wisła Kraków (bez trenera) |
13.11.1921 (Kraków, t) |
Polska A 1-4 (90) |
A |
Wisła Kraków (I. Pozsonyi) |
27.11.1921 (Kraków, t) |
Polska B 5-1 (+45) |
B |
Wisła Kraków (I. Pozsonyi) |
27.11.1921 (Kraków, t) |
Polska A 1-5 (-45) |
A |
Wisła Kraków (bez trenera) |
20.09.1922 (Kraków, t) |
Polska B 4-2 (90) |
Reprezentacja A: 2/0 – nieoficjalne Reprezentacja B: 2/0 – nieoficjalne |
Wisła Kraków z 1922 roku. Franciszek Danz siedzi pierwszy z prawej. Zdjęcie dzięki uprzejmości historiawisły.pl
Kariera reprezentacyjna:
Tylko najmłodszy z trójki braci piłkarzy „Białej Gwiazdy” Franciszek Danz dostąpił zaszczytu gry w reprezentacji Polski. Znalazł się on w gronie kandydatów, którzy mieli wystąpić w inauguracyjnym meczu przeciwko Węgrom w 1921 r. Selekcjoner Józef Szkolnikowski włączył dwukrotnie zawodnika do składu Polski B, która rozegrała mecze przeciwko Polsce A 13 listopada i 27 listopada. Wiślak najwidoczniej nie przekonał selekcjonera, gdyż zabrakło go w pociągu do Budapesztu.
Na swoją kolejną szansę musiał czekać niemal rok. Tym razem rozegrał całe spotkanie w Teamie A wygranym 4-2 z Teamem B w Krakowie 20 września 1922 roku na boisku swojego klubu Wisły Kraków. Kontrolny mecz był próbą generalną przed zawodami z reprezentacją Jugosławii na wyjeździe w Belgradzie. Franciszek jako debiutant zagrał w linii napadu w bardzo wyborowym towarzystwie Wacława Kuchara i Józefa Garbienia z lwowskiej Pogoni, Leona Sperlinga z Cracovii oraz kolegi klubowego Henryka Reymana. Występ ten jednak okazał się połowicznym sukcesem naszego bohatera, a mianowicie dostał on powołanie do kadry na mecz z Jugosławią, lecz w tym spotkaniu nie wystąpił, będąc tylko zawodnikiem rezerwowym. Nie ma co się też dziwić takiej decyzji naszego kapitanatu związkowego, który w jego miejsce wystawił Józefa Kałużę z Cracovii. Polska ten mecz wygrała 3-1, a dwie bramki dla biało-czerwonych zdobył… właśnie Kałuża.
Kariera klubowa:
Franciszek Danz praktycznie całą swoją karierę spędził grając w barwach „Białej Gwiazdy” po za jednym jedynym epizodem, gdy to w 1920 r. z Cracovią pojechał do Austrii, gdzie zagrał w dwóch meczach przeciwko wiedeńskim drużynom WAF i Admira, strzelając nawet jedną z bramek.
Z Wisłą Kraków grając w meczach krakowskiej klasy A w linii ataku jako skrzydłowy wykazywał się dużym zaangażowaniem dla drużyny. – „Danz, który stanowczo posiada wybitną technikę i zręczność, zaczyna się odzwyczajać od egoistycznej gry komunikując się ze swymi sąsiadami” – napisał Tygodnik Sportowy. To spowodowało większy pożytek dla całej drużyny. Dryblując przeciwników wspaniale dośrodkowywał w pole karne, gdzie koledzy zajmowali się tylko wykańczaniem jego akcji. – „Kowalski z pięknego podania Danza zdobywa czwartą bramkę” – czytamy w Wiadomościach Sportowych. Sam też potrafił dobrze strzelać. – „Danz ostrym dalekim strzałem zdobywa pierwszą bramkę dla Wisły” – napisał TS. – „Danz lekkim przerzutowym strzałem wyrównuje” – dodał Przegląd Sportowy.
Sukcesy jakie odniósł z klubową drużyną na krakowskich boiskach było zdobycie dwukrotnie mistrzostwa klasy A w latach 1923 i 1924, ale największym osiągnięciem w jego karierze było wicemistrzostwo Polski zdobyte w 1923 r. Chociaż w rozgrywkach grupowych wystąpił tylko w jednym spotkaniu z Wartą Poznań, to już w meczach finałowych z Pogonią Lwów rozegrał wspaniałe dwa z trzech spotkań. – „Ładną centrą przenosi Danz piłkę do Kowalskiego, ten podaje Reymanowi, a ów strzela tuż koło słupka bramkowego. Podobne sytuacje zdarzają się jeszcze dwa razy” – napisał PS, a TS dodał: - „Danz swoją nieobliczalnością i ruchliwością był mocno niebezpiecznym”.
Piotr Gros