Tomasz Stefaniszyn to kolejny wybitny zawodnik Gwardii Warszawa i reprezentant Polski. W rewanżowym meczu z Wismutem puścił trzy gole, jednakże zwycięstwo gospodarzy 3-1 było zasługą wyłącznie niemieckiego arbitra liniowego. Początkowo wyznaczony na tą funkcję arbiter z Czechosłowacji nie stawił się na mecz, Wismut wystawił więc swojego miejscowego arbitra. W drugiej części meczu Krzysztof Baszkiewicz zdobył prawidłowo gola na 2-2, arbiter główny uznał bramkę, ale niemiecki sędzia podniósł chorągiewkę twierdząc, że wcześniej piłka opuściła boisko. Załamani piłkarze Gwardii stracili trzecią bramkę. Fot. S.K. Wielki Ruch
SEZON 1957/58
3. edycja Pucharu Mistrzów
Runda wstępna:
13.10.1957; Aue (Otto-Grotewohl-Stadion, Niemcy):
SC Wismut Karl-Marx-Stadt – Gwardia Warszawa 3:1 (2:0)
1:0 – Manfred Kaiser (10), 2:0 – Siegfried Kaiser (35), 2:1 – Krzysztof Baszkiewicz (60), 3:1 – Siegfried Kaiser (74)
Sędziował: Karol Galba (Słowacja)
Widzów: 30 000
Wismut: Klaus Thiele – Bringfried Müller, Hans Meyer, Erhard Bauer – Karl Wolf, Siegfried Wolf – Lothar Killermann, Manfred Kaiser, Willy Tröger, Kurt Viertel, Siegfried Kaiser. Trener: Fritz GÖDICKE (Niemcy)
Gwardia: Tomasz Stefaniszyn – Wojciech Woźniak, Zdzisław Maruszkiewicz, Wojciech Hodyra - Ryszard Wiśniewski, Emil Szarzyński – Jan Gawroński, Bolesław Lewandowski, Stanisław Hachorek, Zbigniew Szarzyński, Krzysztof Baszkiewicz. Trener: Tadeusz WAŚKO (Polska)