Holandia 1975 bb

1988-8-24 Polska U-19 - Rumunia U-19 3-2

Tomasz Wieszczycki robi salto po strzelonej bramce dla ŁKS-u. W 1988 r. 17-letni zawodnik strzelił dwa gole przeciwko Rumunii. Fot. archiwumTomasz Wieszczycki robi salto po strzelonej bramce dla ŁKS-u. W 1988 r. 17-letni zawodnik strzelił dwa gole przeciwko Rumunii. Fot. Archiwum red.

Sierpień 1988 r. był szczęśliwy dla Polski. Dorosła reprezentacja Polski pokonała Bułgarię 3-2, natomiast tak sam wynik osiągnęła kadra U-19 w potyczce z Rumunią. Po nieudanych eliminacjach do mistrzostw Europy, kiedy młodzi Polacy w ostatnim meczu z Belgią stracili szansę awansu na turniej, reprezentacja z tymi piłkarzami nie przestała istnieć. Zawodnicy urodzeni po 31 lipca 1969 dostali jeszcze jedną szansę, a właściwie możliwość znalezienia się w kadrze olimpijskiej na igrzyska w Barcelonie. Dla Janusza Wójcika, który wciąż prowadził ten rocznik, mecz z Rumunią był więc pierwszym "olimpijskim" sprawdzianem.   

Piłka Nożna napisała, że goście bardzo poważnie potraktowali towarzyskie zawody. Urządzili sobie kilkudniowe zgrupowanie w ośrodku MOSiR w Ostrołęce, gdzie trenowali dwa razy dziennie. Co ciekawe, w zespole rumuńskim grał Florin Răducioiu – przyszły gwiazdor reprezentacji A oraz piłkarz takich klubów jak AC Milan i Espanyol Barcelona. Trener Mircea Rădulescu, który wcześniej przez kilka lat był asystentem w dorosłej reprezentacji Rumunii, nawet zabronił swoim piłkarzom rozmawiać z dziennikarzami. Już na kilka godzin przed meczem z piłkarzami zamknął się w szatni i przeprowadził długą odprawę. Co innego Polacy, którzy zjawili się na stadionie dopiero na pół godziny przed meczem.

Personalnie polska jedenastka prezentowała się efektownie. Z Rumunią wystąpili m.in. Aleksander Kłak, Tomasz Łapiński, Dariusz Adamczuk, Adam Grad, Mirosław Waligóra, Tomasz Wieszczycki, Mirosław Staniek i Dariusz Koseła. Byli to piłkarze, którzy zrobili większe kariery i są znani każdemu kibicowi. Nie była to jeszcze najmocniejsza jedenastka, bo trener Janusz Wójcik nie mógł skorzystać m.in. z Waldemara Kamińskiego i Krzysztofa Kołaczyka (obaj Górnik Zabrze), Marcina Jałochy (Wisła Kraków) czy Dariusz Gęsiora (Ruch Chorzów).  

Według Piłki Nożnej, największe wrażenie na kibicach wywarł najmłodszy w ekipie, zaledwie 17-letni Tomasz Wieszczycki, który został okrzyknięty najlepszym zawodnikiem spotkania oraz był współautorem pierwszej i zdobywcą dwóch pozostałych goli. – „Ten chłopak czyni systematycznie postępy, ale gra stanowczo zbyt często. Oby nie skończyło się to jakąś poważną kontuzją” – pisała PN. Dziennikarze pochwalili również Adama Grada z ŁKS-u, Mirosława Drączkowskiego ze Śląska Wrocław, Jacka Frąckiewicza z Lechii Gdańsk i przede wszystkim skutecznie grającego Tomasza Łapińskiego z Widzewa. – „Może powinien być już próbowany w starszych zespołach? W takich meczach, jak ten w Ostrołęce, niewiele już się nauczy” – napisała PN.

W przekroju całego spotkania, to Polacy prezentowali się korzystniej, grali ofensywnie, a gości stać było jedynie na kontratak. Pierwszy strzał na bramkę Aleksandra Kłaka oddali dopiero w 32 min. Pierwszą bramkę biało-czerwoni uzyskali po solowym rajdzie Adama Grada i podaniu do Tomasza Wieszczyckiego, który został sfaulowany w polu karnym. Jedenastkę wykorzystał Grzegorz Pyc. Pod koniec pierwszej połowy najlepszy w rumuńskiej drużynie Florin Răducioiu wykorzystał zamieszanie podbramkowe. Po przerwie Polacy wciąż prowadzili ofensywną grę, w efekcie Tomasz Wieszczycki zdobył prowadzenie dla naszego zespołu. Teraz inicjatywę przejęła Rumunia. W 70 min. Florin Răducioiu strzelił w słupek, ale w 86 min. goście znów wykorzystali błąd polskich obrońców i zamieszanie podbramkowe. Na kilkanaście sekund przed końcem spotkania zawodnik ŁKS-u Łódź ustalił wynik spotkania. - „Najmniej udanym pociągnięciem okazała się zmiana brakarzy. Dobrze broniącego Stefana Crisana zmienił po przerwie Bazan Lucescu, znacznie słabszy od poprzednika i chyba dlatego Rumunii przegrali to spotkanie” – skomentowała Piłka Nożna.

Dokumentacja meczowa

24 sierpnia 1988, Ostrołęka (stadion MOSiR), mecz towarzyski

Polska U-19 – Rumunia U-19 3-2 (1-1)

1-0 – Grzegorz Pyc (27 karny), 1-1 – Florin Răducioiu (40), 2-1 – Tomasz Wieszczycki (65), 2-2 – Pislaru (86), 3-2 – Tomasz Wieszczycki (90)

Sędziował: Heynemann (NRD)

Żółte kartki: Łapiński – Necura, Cotora, Răducioiu

Polska U-19: Aleksander Kłak (1970, Igloopol Dębica) – Dariusz Adamczyk (1969, Pogoń Szczecin), Tomasz Łapiński (1969, Widzew Łódź), Sebastian Synoradzki (1970, Raków Częstochowa) (46. Piotr Kuźmicz, Pogoń Szczecin), Adam Grad (1969, ŁKS Łódź) (60. Mirosław Waligóra, 1970, Hutnik Kraków) – Tomasz Wieszczycki (1971, ŁKS Łódź), Jacek Frąckiewicz (1969, Lechia Gdańsk) (73. Ryszard Staniek, 1971, Odra Wodzisław), Tomasz Tułacz (1969, Stal Mielec) – Dariusz Koseła (1970, Górnik Zabrze), Mirosław Drączkowski (1970, Śląsk Wrocław), Grzegorz Pyc (1969, Arka Gdynia). Trener: Janusz Wójcik

Rumunia U-19: Crisan (46. Lucescu) – Cotora, Voica (25. Lupu), Stan, Pislaru – Necula, Minea (71. Grabeanu), Vasc – Răducioiu, Stanici, Selymes. Trener: Mircea Rădulescu

SOCIAL MEDIA

1988-8-24 Polska U-19 - Rumunia U-19 3-2