Ur. 8 stycznia 1900 r. w Poznaniu, zm. 12 stycznia 1943 r. w Oświęcimiu
Klub: Warta Poznań (1913-1925)
Bilans meczów w reprezentacji: |
|||
A |
Warta Poznań (bez trenera) |
13.11.1921 (Kraków, t) |
Polska B 4-1 (90) |
A |
Warta Poznań (I. Pozsonyi) |
08.12.1921 (Lwów, t) |
Reprezentacja Lwowa 9-1 (90 – 1 g) |
A |
Warta Poznań (I. Pozsonyi) |
11.12.1921 (Kraków, t) |
Reprezentacja Krakowa 7-1 (90 – 1 g) |
A (1) |
Warta Poznań (1) (I. Pozsonyi) |
18.12.1921 (Budapeszt, t) |
Węgry 0-1 (90) |
Reprezentacja A: 1/0 – oficjalne, 3/2 – nieoficjalne |
Fot. Archiwum Warty Poznań
Reprezentacja Krakowa - Polska 1-7 w 1921 roku. Marian Einbacher stoi trzeci od prawej. Fot. NAC
Kariera reprezentacyjna:
Rok 1921 był bardzo udany dla Mariana Einbachera a jego gra była na tyle dobra, że selekcjoner Józef Szkolnikowski powołał go na próbne zawody przed międzypaństwowym meczem reprezentacji Polski z Węgrami w Budapeszcie. Zawody te zostały rozegrane 13 listopada w Krakowie a Marian grał w Teamie A, który wygrał z Teamem B 4-1, gdzie występował jego klubowy kolega z ataku Warty Poznań Wawrzyniec Staliński. – "W ataku teamu A był Kałuża mając koło siebie nieznanych Wacka Kuchara i Einbachera, już to ich wysyłał naprzód do boju, już to próbował z nimi kombinować. Einbacher dopiero po pauzie mógł zadowolić, znać u niego brak spotkań z silnymi przeciwnikami, również jego start do piłki jest za powolny” – pisał Przegląd Sportowy. Tygodnik Sportowy dodał: -„Lewy łącznik – Einbacher zawiódł. Zbyt ciężki fizycznie i myślowo. Do zespołu takiego rzutkiego ataku się nie nadaje…”.
Następny mecz kontrolny Polska rozegrała z reprezentacją Lwowa, gromiąc ją 9-1. W tym meczu Einbacher strzelił jedną z bramek, mimo to Przegląd Sportowy ocenił negatywnie jego występ – "Najsłabszym był Einbacher i niekorzystnie odbijał od reszty drużyny. Możliwe, że długa podróż z Poznania i jak mnie informowano brak kołków, przyczyniły się do niepewności i słabej gry lewego łącznika".
Ostatni sprawdzian przed meczem z Węgrami reprezentacja Polski zagrała w Krakowie z tamtejszą reprezentacją miasta wygrywając 7-1. To był najlepszy mecz Einbachera z dotychczas rozegranych przed główną grą reprezentacji Polski z Węgrami. Zdobyta bramka i udział przy strzeleniu trzech inny utwierdziły wszystkich w przekonaniu, że jest on dobrym piłkarzem zasługującym na miejsce w kadrze i mogącym pomóc drużynie narodowej w uzyskaniu dobrego wyniku z reprezentacją Węgier.
Nadszedł upragniony dzień 16 grudnia 1921 r., o godzinie 10:40 z dworca głównego w Krakowie wyjechała nasza reprezentacja do Budapesztu na pierwszy historyczny mecz z Węgrami, a w jej składzie Einbacher. W dniu 21 grudnia 1921 r. Marian rozegrał całe spotkanie w reprezentacji Polski i był obok Janka Lota zawodnikiem zasługującym na pochwałę. Tygodnik Sportowy podsumował jego występ: - „Najspokojniejszym i najlepszym był, ku największemu zdziwieniu wszystkich niespodziewanie Einbacher... Jedyny grał jak zazwyczaj, a może nawet nieco lepiej… Kilkakrotnie zwycięskie walki pojedyncze Einbachera z Foglem II wypadły bardzo efektownie”.
Swoje wrażenia z gry w Budapeszcie odpisał w książce jubileuszowej 25 lat Warty Poznań. – „Nie mogę o sobie powiedzieć, że mnie renomowany przeciwnik speszył; przeciwnie, tremy nie miałem i po zatem czułem się fizyczne doskonale… W jednym z takich najazdów otrzymałem od któregoś z kolegów piłkę w nader niekorzystnej dla mnie sytuacji, oddaję ją niezręcznie pod nogi Vogla, ten przenosi piłkę od razu pod naszą bramkę – serce przestało mi bić ze strachu – piłka poszła na szczęście na out. Podkreślam to dlatego, bo już do końca meczu nie zrobiłem żadnego błędu… Wracałem do Poznania w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku”.
Wiosną 1922 reprezentacja Polski rozegrała rewanżowe spotkanie z reprezentacją Węgier. Komisja trzech Wydziału Gier i Dyscypliny PZPN w składzie pp. Ziemiańskiego, Obrubańskiego i dr. Lustgartena ustaliła skład teamów, które miały rozegrać w Krakowie zawody próbne, po których miało nastąpić ustalenie drużyny polskiej. W składzie tym znalazł się Marian Einbacher. Na zawodach próbnych w Krakowie nie pojawił się jednak z powodu kontuzji. Sport Polski komentował: - "Einbacher nie wziął udziału w rozgrywce drużyn Polski A i B z powodu okaleczenia nogi, które nie pozwala mu już od dłuższego czasu na udział w zawodach”.
Zespół Warty z 1913 roku. Marian Einbacher stoi jako szósty piłkarz od lewej
Kariera klubowa:
Przygodę z piłką nożną zaczął w dość młodym wieku, jako dziesięciolatek grał w drużynie studenckiej a jako trzynastolatek w roku 1913 r. wstąpił do poznańskiej Warty, której barwom był wierny aż do końca zawodniczej kariery. Grał tam w trzeciej drużynie na pozycji lewego łącznika wspólnie z Władysławem Prymką, z którym później występował w pierwszym zespole. W 1915 r. mimo młodego jeszcze wieku uczestniczył w mistrzostwach Wielkopolski. Był wyśmienitym strzelcem, wykorzystującym wiele sytuacji podbramkowych, które wypracowywali mu pięknymi centrami koledzy z drużyny. Jednak do niego należało wykończenie akcji, mocne precyzyjne strzały zamieniał na wspaniałe gole dla Warty. Przyczynił się do wielkich sukcesów "zielonych" w latach 1921-1925, gdzie w spotkaniach finałów mistrzostw Polski zdobył z Wartą dwa wicemistrzostwa Polski (1922, 1925) oraz dwa razy III miejsce (1921, 1923).
Einbacher był typowym przebojowcem, obdarzonym silnym i skutecznym strzałem. Wygrywał większość pojedynków sam na sam. Mówiono, że posiada niektóre zalety samego Wacława Kuchara. Z drugiej strony brak mu było doświadczenia i łatwości zgrania się z partnerami.
Na początku 1922 r. Einbacher doznał poważnej kontuzji i jak pisał lwowski Sport: – "Przeszedł operację prawego kolana w Berlinie ale będzie mógł w niedługim czasie wziąć udział w zawodach swojej drużyny”. Do gry wrócił w maju, a na jesień brał udział w mistrzostwach Polski. Odnowiona kontuzja kolana nie pozwoliła mu na grę w meczu rewanżowym finałów mistrzostw Polski z Pogonią Lwów. Była na tyle poważna, że rozbrat z piłką trwał aż do 8 maja 1923 roku do meczu towarzyskiego z Polonią Warszawa. Nasz bohater borykał się z kontuzjami aż do 1925 r., wtedy postanowił zakończyć swoją piłkarską karierę. Po tej decyzji pracował w bankowości, został nawet dyrektorem Banku Ludowego w Poznaniu. W roku 1935 został honorowym członkiem Warty Poznań. Podczas II wojny światowej został aresztowany, trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, gdzie zginął 12 stycznia 1943 roku.
Opracowanie: Piotr Gros, MG