Holandia 1975 bb

1961-10-22 Rumunia U-23 - Polska U-23 2-1

Rumunia u 23Reprezentacja młodzieżowa Polski U-23 (po lewej) przed meczem z Rumunią U-23. Od lewej stoją: Zbigniew Myga, Eugeniusz Faber, Andrzej Sykta, Eugeniusz Lerch, Henryk Sass, Alojzy Gasz, Andrzej Rewilak, Jacek Gmoch, Joachim Pierzyna, Hubert Kostka i najbardziej doświadczony z już 11 meczami w kadrze U-23 - Antoni Nieroba. Fot. Archiwum A. Nieroby

Screenshot 1775

Screenshot 1778

Screenshot 1800

Screenshot 1801

Screenshot 1802Powyższe skany-źródła pochodzą z gazet sportowych: SPORT i PRZEGLĄD SPORTOWY

Po remisie z Czechosłowacją i bardzo słabym występie z Niemcami w Gelsenkirchen piłkarska reprezentacja „Orląt” wyjechała na kolejny mecz. Tym razem PZPN ufundował zawodnikom malowniczą Rumunię. Opiekujący się piłkarzami U-23 selekcjoner Tadeusz Foryś zabrał ze sobą następujących piłkarzy; bramkarze: Hubert Kostka (1940, Górnik Zabrze), Wiesław Pytlos (1940, Stal Mielec), obrońcy: Jacek Gmoch (1939, Legia Warszawa), Joachim Pierzyna (1939, Polonia Bytom), Andrzej Rewilak (1942, Cracovia), Szczepan Miłosz (1941, ŁKS Łódź); pomocnicy: Antoni Nieroba (1939, Ruch Chorzów), Henryk Sass (1941, ŁKS Łódź), Aleksander Warmus (1940, Wawel Kraków), Bernard Blaut (1940, Odra Opole); napastnicy: Andrzej Sykta (1940, Wisła Kraków), Zbigniew Myga (1939, Zagłębie Sosnowiec), Eugeniusz Lerch (1939, Ruch Chorzów), Alojzy Gasz (1940, Ruch Chorzów), Eugeniusz Faber (1939, Ruch Chorzów), Jan Boguszewski (1939, Legia Warszawa).

Przed wyjazdem do Rumunii „Orlęta” rozegrały sparing z Huraganem Wołomin, zwyciężając go aż 14:2! Bramki zdobyli: Eugeniusz Lerch (6), Andrzej Sykta (4), Zbigniew Myga (3) i Eugeniusz Faber (1). Jak pisały ówczesne gazety, w znakomitej formie znajdował się napastnik Lerch, który w 1961 r. strzelił dla Ruchu aż 14 ligowych goli!

Wprawdzie mecz z Rumunią zakończył się porażką 1-2, to nasi młodzi zawodnicy nie zasłużyli na taki wynik. – „Sami Rumunii przyznawali, że najbardziej sprawiedliwym odzwierciedleniem umiejętności obydwu drużyn oraz przebiegu wydarzeń na boisku byłby wynik remisowy. Obiektywni gospodarze dodali nawet do tej opinii, że wygrali w bardzo szczęśliwych da siebie okolicznościach, gdyż Polacy mieli szereg znakomitych okazji, z których mogli doprowadzić nie tylko do wyrównania, ale nawet do zwycięstwa” – czytamy w Sporcie. Nasi napastnicy nie grali zespołowo, zbyt wiele kombinowali, za długo przetrzymywali piłkę oraz niepotrzebnie „popisywali się” dryblingami.

Według relacji Sportu gospodarze narzucili mordercze tempo, że nasi obrońcy z największym trudem nadążali za szybkimi akcjami rumuńskimi. Polscy piłkarze przetrwali szaleńcy najazd gospodarzy, ponadto świetnie w bramce spisywał się bramkarz Górniaka Zabrze. – „Kostka rozegrał na stadionie Kluż świetną partię. Imponował refleksem, pewnością oraz dużym spokojem, który wpłynął korzystnie na cały zespół” – chwalił go Sport.

W 32 minucie lewoskrzydłowy Micaru w zamieszaniu podbramkowym wyłuskał piłkę i wepchnął ją do bramki Kostki. Pod koniec pierwszej połowy padło wyrównanie. Andrzej Sykta przebił się przez obronę gospodarzy i w momencie oddania strzału został podcięty z tyłu. Arbiter podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Zbigniew Myga.

W drugiej połowie biało-czerwoni rozkręcili się, a najlepszą partię rozgrywał Eugeniusz Faber. – „Lewoskrzydłowy Ruchu był wczoraj nie do powstrzymania. Dosłownie szalał po swojej flance, Bez trudu uwalniał się spod opieki obrońców, miał ciąg na bramkę i bardzo dobrze centrował, dzięki czemu stworzył partnerom szereg doskonałych pozycji strzeleckich” – komentował Sport.

Wystarczył jednak moment nieuwagi ze strony Jacka Gmocha, który zostawił bez opieki szybkiego Micaru. Lewoskrzydłowy pociągnął skrzydłem i mając przed sobą tylko Huberta Kostkę zmusił go do kapitulacji. W końcówce Polacy zdominowali zawody, zamknęli Rumunów w ich polu karnym, ale świetnie bronił Datcu. W 80 minucie wybił on bombę Eugeniusza Lercha.

Dokumentacja meczowa

Mecz oficjalny numer 21

22 października 1961, Kluż (stadion Universitatea, Rumunia), mecz towarzyski

Rumunia U-23 – Polska U-23 2-1 (1-1) 

1-0 – Emanoil Mitaru (32), 1-1 – Zbigniew Myga (45 karny), 2-1 – Emanoil Mitaru (57)

Sędziował: Stawrew (Bułgaria)

Widzów: 25000

Rumunia U-23: Ilie Datcu (Dinamo Bukareszt) – Mircea Georgescu (Universitatea Cluj), Constantin Tilvescu, Gheorghe Kromely – Constantin Koszka (Steaua Bukareszt), Emil Petru (Universitatea Cluj) – Emanoil Mitaru, Viorel Mateianu (Steaua Bukareszt), Calin Gane (Universitatea Cluj) (46. Mircea Sasu, UT Arad), Paul Marcu (Universitatea Cluj), Zoltan Ivansuc (Universitatea Cluj).

Polska U-23: Hubert Kostka (1940, Górnik Zabrze, 1/0) – Jacek Gmoch (1939, Legia Warszawa, 2/0), Joachim Pierzyna (1939, Polonia Bytom, 2/0), Andrzej Rewilak (1942, Cracovia, 1/0) – Antoni Nieroba (1939, kapitan, Ruch Chorzów, 11/0), Henryk Sass (ŁKS Łódź, 3/0) – Andrzej Sykta (1940, Wisła Kraków, 7/0), Eugeniusz Lerch (1939, Ruch Chorzów, 10/4), Alojzy Gasz (1940, Ruch Chorzów, 6/0) (46. Jan Boguszewski, 1939, Legia Warszawa, 6/0), Zbigniew Myga (1939, Zagłębie Sosnowiec, 9/3), Eugeniusz Faber (1939, Ruch Chorzów, 6/0). Trener: Tadeusz Foryś

SOCIAL MEDIA

1961-10-22 Rumunia U-23 - Polska U-23 2-1