13 sierpnia 1991 roku drużyna olimpijska prowadzona przez Janusza Wójcika zmierzyła się towarzysko z Francją. W obu zespołach zagrali najlepsi piłkarze (u nas zabrakło jedynie kontuzjowanego Aleksandra Kłaka, którego zastąpił Radosław Majdan), którzy albo zrobili międzynarodowe kariery albo byli świetnymi reprezentantami kraju. I co najważniejsze, była to drużyna, która zdobyła srebrny medal na igrzyskach olimpijskich! W biało-czerwonych barwach wystąpili m.in.: Radosław Majdan, Tomasz Wałdoch, Dariusz Adamczuk, Tomasz Łapiński, Dariusz Gęsior, Marek Koźmiński, Jerzy Brzęczek, Piotr Świerczewski, Andrzej Juskowiak, Grzegorz Mielcarski czy Wojciech Kowalczyk. Gwiazd nie brakowało w zespole Francji, gdzie liderem był 19-letni Zinedine Zidane!
Ryszard Staniek (na zdjęciu pierwszy z prawej - leży na murawie podczas meczu Legia - GKS Katowice) już w 6 minucie zdobył prowadzenie dla "olimpijczyków". Mecz z Francją zakończył się wynikiem 1-1. Fot. Jerzy Kleszcz
Według relacji gazet spotkanie rozegrane na mokrym i grząskim boisku w Pile odbyło się bez większego echa, czy też „bez emocji”. Przez ponad godzinę piłkarze z Polski i Francji „bawili się” na środku boiska, często faulowali, a po końcowym gwizdku widownia pożegnała ich gwizdami! – „Gdy już w szóstej minucie Ryszard Staniek strzelił z woleja pierwszego gola, wszyscy czekali na następne. Polacy jednak okazali się być zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Ponieważ Francuzi uznali, że nie wypada przegrać, sami zdobyli bramkę i gdy w 25 minucie zrobił się remis, piłkarze uznali, że taki rezultat jest właściwy. Można rzecz, że w tym momencie mecz się zakończył” – pisała Piłka Nożna. – „Zawiedli przede wszystkim napastnicy, którzy nie potrafili więcej zagrozić bramce Francuzów. Kowalczyk nie potrafił otworzyć sobie drogi do strzału, po przerwie musiał zresztą na skutek kontuzji opuścić boisko” – dodał Sport. Później raz zdarzyło się, że przeciwnik próbował uzyskać jeszcze jedną bramkę, ale przytomnie zachował się Jerzy Brzęczek, który wybił piłkę głową z linii bramkowej. – „Trener Janusz Wójcik na pewno chciał ten mecz wygrać, bo zwycięski rezultat liczy się w statystykach. Zawodnicy widać myśleli inaczej, bo przecież dla nich najważniejsza, przede wszystkim liga. Zatem emocjo było mało. A szkoda, bo w Pile kochają piłkę, o czy świadczy nie tylko siedem tysięcy widzów na stadionie, ale również wspaniała organizacja meczu” – podsumowała PN.
Powiedzieli po meczu:
Janusz Wójcik (trener Polski U-20): - „Spodziewałem się więcej po występie naszych reprezentantów, którzy grali przed własną publicznością. Pozostajemy nadal niepokonani, lecz zespół nie wywarł najlepszego wrażenia. Przed rokiem zremisowaliśmy we Francji 2-2, ale wtedy drużyna zagrała znacznie lepiej. Zawiódł Brzęczek, który normalnie jest filarem drużyny, a inni sprawiali wrażenie przemęczonych. Nie przyjęli walki, a myślami byli chyba przy zbliżających się meczach ligowych. Mam zastrzeżenia do pracy sędziów. Za faul na Łapińskim Francuz powinien dostać czerwoną kartkę. Łapiński ma skręconą nogę i będzie musiał pauzować przez trzy tygodnie”.
Dokumentacja meczowa:
13 sierpnia 1991, Piła, mecz towarzyski
Polska U-20 – Francja U-20 1-1 (1-1)
1-0 – Ryszard Staniek (6), 1-1 – Zinedine Zidane (25)
Sędziował: Siergiej Chusajnow (ZSRR)
Widzów: 7000
Polska: Radosław Majdan (Pogoń Szczecin) – Dariusz Adamczuk (Pogoń Szczecin), Tomasz Łapiński (Widzew Łódź) (14. Marek Bajor, Igloopol Dębica), Tomasz Wałdoch (Górnik Zabrze), Marek Koźmiński (Hutnik Kraków) – Ryszard Staniek (Górnik Zabrze), Dariusz Gęsior (Ruch Chorzów) (58. Tomasz Wieszczycki, ŁKS Łódź), Jerzy Brzęczek (Olimpia Poznań), Piotr Świerczewski (GKS Katowice) – Andrzej Juskowiak (Lech Poznań) (51. Grzegorz Mielcarski, Olimpia Poznań), Wojciech Kowalczyk (Legia Warszawa) (72. Dariusz Szubert, Pogoń Szczecin). Trener: Janusz Wójcik
Francja: Warmuz – Guyot (87. Deguerville), Manach, Thetis, Dangbeto – Zidane (46. Viaud), Debeve, N’Gotty, Llacer (75. Pabois) – Daury, Bancarel (66. Loko). Trener: Marc Bourrier