Drugi mecz naszych juniorów w Turnieju UEFA "o honor" z Austrią zakończył się zwycięstwem 2-1. Nastąpiły zmiany w zespole, zagrali m.in. Zygmunt Maszczyk i Joachim Marx. Mecz obfitował w dramaturgię. Z powodu kontuzji już w 12 minucie boisko opuścił Krzysztof Hausner. Wówczas zmiany były niedopuszczalne, więc Polacy do końca grali w dziesiątkę. Z powodu brutalnej gry rumuński sędzia wyrzucił z boiska dwóch Austriaków. W górnym rzędzie od lewej stoją: Marek Tabor, Krystian Michallik, Maksymilian Czenczek, Jan Wilim, Bogdan Kędzia, Zbigniew Sadowski; kucają od lewej: Zygmunt Maszczyk, Jan Banaś, Joachim Marx i Janusz Kowalik. Na zdjęciu brakuje kontuzjowanego Krzysztofa Hausnera. Fot. Archiwum Jana Wilima
Fot. Sport/PS
Przegrany mecz z Włochami 0-3 na turnieju UEFA w Rumunii przesądził o tym, że biało-czerwoni nie zajęli pierwszego miejsca w grupie. Naszym juniorom pozostała jedynie walka o drugą lokatę z Austrią. – „W spotkaniu z Włochami Polacy rozczarowali swą postawą, grając zwłaszcza w linii napadu poniżej możliwości” – komentował Przegląd Sportowy. W drugim spotkaniu reprezentacja spisała się znacznie lepiej, pomimo że od 13 min. grała w osłabieniu (kontuzjowany Krzysztof Hausner musiał zejść z boiska, a ówczesny regulamin dopuszczał jedynie zmianę bramkarza).
W meczu z Austrią zaszły zmiany w zespole. Na boisku pojawili się Maksymilian Czenczek, Joachim Marx i Zygmunt Maszczyk. – „Pałając chęcią rehabilitacji Polacy przystąpili do gry z taką ambicją i bojowym nastawieniem, jakby od tego pojedynku zależały ich piłkarskie losy” – relacjonował PS. Zmasowany atak biało-czerwony od początku spotkania przyniósł bramkę już w 6 min. gry, kiedy będący w dogodnej sytuacji strzeleckiej Janusz Kowalik został sfaulowany w polu karnym. Poszkodowany sam stanął do wykonania rzutu karnego. – „Niedługo trwała jednak radość w polskim obozie. W 13 min. Czenczek stracił panowanie nad sytuacją, dotknął piłkę ręką na polu karnym i z kolei Austriacy egzekwowali jedenastkę. Ładnym strzałem w prawy róg wyrównał na 1-1 środkowy napastnik” – pisał PS. W tej samej minucie straciliśmy nie tylko bramkę, ale wspomnianego Krzysztofa Hausnera. Nasi piłkarze już do końca meczu zmuszeni byli grać w dziesiątkę.
Ale nawet w osłabieniu nasi juniorzy dominowali na boisku. Na boisku rządził Janusz Kowalik, który w 25 min. będąc sam na sam z austriackim bramkarzem fatalnie przestrzelił. Chwilę później bomba Jana Banasia trafiła w poprzeczkę. Piłkarz Zrywu Chorzów dwukrotnie „obije” poprzeczkę Austriaków. W 28 min. Czenczek spudłował z kilku metrów. W 37 min. z kolei Maszczyk trafił w poprzeczkę.
Po przerwie sytuacja nie zmieniła się, biało-czerwoni marnowali kolejne sytuacje strzeleckie. W 44 min. los nareszcie uśmiechnął się do naszych zawodników. Jak relacjonował PS, bohater spotkania Janusz Kowalik efektownie przerzucił piłkę nad stoperem austriackim do biegnącego obok Joachima Marxa, zawodnik GKS-u Gliwice strzelił mocno i celnie.
W 15 min. drugiej połowy siły na boisku wyrównały się, gdyż Froehlich za kopnięcie Janusza Kowalika bez piłki został usunięty z boiska. Austriacy już do końca spotkania grali brutalnie często faulując naszych piłkarzy. Za chwilę lewy łącznik Starek kopnął znów bez piłki Zygmunta Maszczyka i Austriacy kończyli mecz w dziewiątkę! – „W końcówce meczu Austriacy rzucili się do desperackiego ataku i zepchnęli naszych zawodników do defensywy. Pod bramką Tabora rozpoczęła się obrona Częstochowy. Polacy walczyli dzielnie, by nie stracić ciężko wywalczonego zwycięstwa” – napisał PS.
W Rumunii biało-czerwoni rozegrali tylko dwa oficjalne spotkania, gdyż trzeci rywal Malta wycofał się z turnieju. W zamian rozegraliśmy mecz towarzyski z reprezentacją juniorów Brasova.
Wyniki:
20.04.1962 (Brasov): Polska – Włochy 0-3
22.04.1962 (Brasov): Polska – Austria 2-1
24.04.1962 (Brasov): Austria – Włochy 1-4
Grupa D – IX Turniej UEFA (Rumunia) |
|||||||
MSC |
DRUŻYNA |
M |
Z |
R |
P |
PKT |
BR |
1 |
Włochy |
2 |
2 |
0 |
0 |
4 |
7-1 |
2 |
Polska |
2 |
1 |
0 |
1 |
2 |
2-4 |
3 |
Austria |
2 |
0 |
0 |
2 |
0 |
2-6 |
Dokumentacja meczowa
Mecz oficjalny numer 60
22 kwietnia 1962, Brasov (boisko Tractorul, Rumunia), IX turniej UEFA
Polska U-19 – Austria U-19 2-1 (1-1)
1-0 – Janusz Kowalik (6 karny), 1-1 – Rinogschwender (12 karny), 2-1 – Joachim Marx (44)
Sędziował: Ritter (Rumunia)
Widzów: 12 000
Wykluczenia: Frohlich (55), Starek (60)
Polska U-19: Marek Tabor (1944, Cracovia, 5/0) – Bogdan Kędzia (1944, Arka Gdynia, 10/0), Krystian Michallik (1944, AKS Chorzów, 5/0), Zbigniew Sadowski (1944, Calisia Kalisz, 2/0) – Maksymilian Czenczek (1944, Ruch Chorzów, 1/0), Jan Wilim (1943, Szombierki Bytom, 4/0) – Krzysztof Hausner (1944, Cracovia, 13/0)*, Zygmunt Maszczyk (1945, Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie, 3/1), Joachim Marx (1944, GKS Gliwice, 3/1) Jan Banaś (1943, Zryw Chorzów, 4/1), Janusz Kowalik (1944, kapitan, Cracovia, 17/7). Trener: Władysław Stiastny (1906)
Austria U-19: Saurer – Froehlich, Jannetschek, Hiesel - Hasil, Scheffl – Zann, Novak, Rinogschwender, Starek, Maurovich.
* Z powodu kontuzji Krzysztof Hausner musiał opuścić boisko już w 13 min.
Grano 2 x 40 minut