Reprezentacja Polski U-19 ostani mecz z Rumunią w 1955 r. przegrała aż 0-8! Nic dziwnego, że w rewanżu na stadionie Górnika Zabrze piłkarze chcieli zmyć hańbę. Oficjalne spotkanie numer 15 z trenerem Kazimierzem Górskim zaczęło się wyśmienicie, bo już w 30 sekundzie biało-czerwoni uzyskali prowadzenie po samobójczym strzale Vasile Mihailescu! Obrońca Progresulu Bukareszt miał dużego pecha w meczu, bo w sumie dwukrotnie pokonał swojego bramkarza! Polacy wyrównującego gola zdobyli na siedem minut przed końcem zawodów za sprawą skromnego chłopaka z Górnika Chropaczów, Romana Lentnera. Liderem drużyny był kapitan Helmut Nowak, który rozgrywał swój 10 mecz w juniorskiej drużynie. Na zdjęciu biało-czerwoni w Zabrzu. Od lewej stoją: Edmund Dzierża, Józef Kasprzyk, Zygmunt Gadecki, Roman Lentner, Zygmunt Droździok, Antoni Nieroba, Stanisław Oślizło, Władysław Kawula, Fryderyk Monica, Helmut Mainka i Helmut Nowak. Fot. Archiwum
Ta sama reprezentacja z innego ujęcia. Fot. Archiwum
Fot. Sport
Dla reprezentacji Polski U-19 był to bardzo pracowity rok, mecz z Rumunią rozegrany 1 lipca 1956 roku był już czternastym spotkaniem! Podopieczni Kazimierza Górskiego przez kilkanaście dni trenowali na obiekcie Górnika Zabrze, gdzie rozegrali dwa sparingi - z Szombierkami Bytom 1-2 i Górnikiem 5-1. Efektowne zwycięstwo z drużyną z ekstraklasy pozwalało mieć nadzieję na pozytywny wynik w konfrontacji z Rumunią. Właśnie z tym rywalem graliśmy wiosną podczas II Turnieju UEFA Juniorów, wówczas wygrali zawodnicy „Tricolorii”. – „Nasi juniorzy nie umieją grać z Rumunami. Ilekroć dochodzi do spotkania narybku obydwu państw, Rumunii są zawsze zespołem, który dyktuje przebieg wydarzeń na boisku” – pisał Sport.
Skład reprezentacji Polski niewiele zmienił się od wiosny, trener Górski postawił na tych samych piłkarzy, a nowymi twarzami byli jedynie Edmund Dzierża z A-klasowej Huty Ferrum Katowice, bramkostrzelny Józef Kasprzyk, który w wieku zaledwie 17 lat zdobył w sezonie aż 16 goli w rozgrywkach II ligi i do dziś uchodzi za najlepszego strzelca Naprzodu Lipiny w II lidze. Nowymi zawodnikami w kadrze byli również Stanisław Feliks z Cracovii i bramkarz Jerzy Drewniak, który wygryzł z bramki Konrada Kornka.
Sport napisał, że w meczu w Zabrzu nasi piłkarze czuli wyraźny respekt przed przeciwnikiem, a remis był raczej zbiegiem okoliczności, gdyż pomocnik Rumunów Vasile Mihailescu zdobył aż dwie bramki samobójcze!
Według PS już pierwsza akcja Polaków w 30 sekundzie przyniosła upragnioną bramkę! Helmut Nowak pociągnął lewą stroną boiska, Roman Lentner (wkrótce przejdzie do Górnika Zabrze) przejął jego piłkę i oddał mocny strzał na bramkę rywala. Piłka zapewne minęłaby światło bramki, ale nadbiegający Mihailescu przejął piłkę tak fatalnie, że wylądowała ona obok słupka w siatce zaskoczonego Stefcu. Nasi chłopcy już więcej nic ciekawego w tej połowie nie pokazali, za to z każdą minutą rosła przewaga gości. Były okresy, że zamykali nasz zespół na jego połowie. Efektem tego półgodzinnego szturmu było wyrównanie. – „Raab i Dumitrescu wymanewrowali naszych obrońców, a dobrze ustawiony Ene dopełnił formalności kierując piłkę głową do siatki” – pisał Sport. Po tej bramce napastnicy Rumunii przesiadywali nieustannie pod naszą bramką. Większość pojedynków wygrywał Stanisław Oślizło, ale nie mając wsparcia ze strony Władysława Kawuli, w końcu skapitulował. Szybszy Dumitrescu przejął piłkę, podciągnął kilka metrów i pewnie pokonał Helmuta Mainkę.
Po przerwie obraz gry wciąż ten sam, Rumunia atakowała bez przerwy i w 67 min. Raab strzelił trzecią bramkę. Wynik wydawał się być przesądzony. Z pomocą przyszedł ponownie Mihailescu, tym razem posłał piłkę pod poprzeczkę własnej bramki. – „Skutek samobójczej bramki był piorunujący, Rumuni wyrywali sobie włosy. Nie umieli ukryć załamania. Polakom było to tylko na rękę. Wykorzystując zamieszanie w szeregach przeciwnika, Lentner strzelił wyrównującą bramkę” – relacjonował Sport.
Dokumentacja meczowa
Mecz oficjalny numer 15
1 lipca 1956, Zabrze (stadion Górnika), mecz towarzyski
Polska U-19 – Rumunia U-19 3-3 (1-2)
1-0 – Vasile Mihailescu (30 sekunda, samob.), 1-1 – Gheorghe Ene (32), 1-2 – Dumitrescu (45), 1-3 – Raab (67), 2-3 – Vasile Mihailescu (81 samob.), 3-3 – Roman Lentner (83)
Sędziował: Dorogyi (Węgry)
Widzów: 18 000
Polska U-19: Helmut Mainka (1937, Szombierki Bytom, 5/0) (46. Jerzy Drewniak, 1938, Warszawianka, 1/0) – Fryderyk Monica (1937, Wisła Kraków, 4/0), Stanisław Oślizło (1937, Górnik Radlin, 4/0), Władysław Kawula (1937, Wisła Kraków, 4/0) – Edmund Dzierża (1938, Huta Ferrum Katowice, 1/0), Antoni Nieroba (1939, Ruch Chorzów, 4/0) – Zygmunt Gadecki (1938, Arka Gdynia, 7/2), Zygmunt Droździok (1937, Ruch Chorzów, 4/1), Józef Kasprzyk (1939, Naprzód Lipiny, 1/0) (46. Stanisław Feliks, 1937, Cracovia, 1/0), Roman Lentner (1937, Czarni Chropaczów, 3/1), Helmut Nowak (1938, Szombierki Bytom, 10/2). Trener: Kazimierz Górski (1921, 9)
Rumunia U-19: Vasile Sfetcu (Petrolul Ploiesti) – Ilie Greavu (Progresul Bukareszt), Ionita, Muresan (Progresul Bukareszt) – Emerich Jenei (Progresul Bukareszt), Vasile Mihailescu (Progresul Bukareszt) – Bisca, Raab (Progresul Bukareszt), Gheorghe Ene (Rapid Bukareszt), Dumitrescu (Progresul Bukareszt), Vacaru (Progresul Bukareszt). Trener: Teasca