Arkadiusz Milik wystąpił po raz 50. w reprezentacji Polski. Obecnie SSC Napoli intensywnie szuka mu nowego klubu. Fot. Media Pictures/Shutterstock
Reprezentacja Polski bez Roberta Lewandowskiego traci dużo ze swojej wartości. Nasz najlepszy strzelec w historii po wywalczeniu Ligi Mistrzów pojechał na zasłużony urlop i nie mógł wziąć udziału w spotkaniach Ligi Narodów przeciwko Holandii oraz Bośni i Hercegowinie. Co ciekawe, jego koszulkę z numerem 9 przejął… Jakub Moder, który został 943. debiutantem w historii istnienia biało-czerwonych! Selekcjoner Jerzy Brzęczek miał do dyspozycji głównie Krzysztofa Piątka, który, zresztą, poza jedną akcją, nie pokazał niczego nadzwyczajnego i w 63 min. został zmieniony przez Arkadiusza Milika. Obaj zawodnicy obecnie mają inne zmartwienia na głowie, toteż nie mogli skupić się na dobrych występach w reprezentacji. Piątek (ale również trener Brzęczek i PZPN) został skrytykowany przez trenera Herthy Berlin Bruno Labbadię, za to, że po meczu z Holandią nie opuścił zgrupowania reprezentacji Polski, by udać się na 5-dniową kwarantannę związaną z wirusem. Selekcjoner Jerzy Brzęczek z kolei tłumaczył, że nie miał takiego obowiązku. Konflikt na linii Hertha Berlin-PZPN trwał przez kilka dni. Arkadiusz Milik, dla którego był to jubileuszowy 50. występ z orłem na piersi, został odsunięty od składu SSC Napoli, który intensywnie szuka mu nowego klubu. W grę wchodzi m.in. Tottenham Hotspur.
Mecz z Holandią rozpoczął rywalizację w drugiej edycji Ligi Narodów. Przypomnijmy, że UEFA zmieniła zasady, dzięki którym biało-czerwoni zachowali miejsce w najwyższej dywizji.
Jadąc do Holandii nie mieliśmy większych nadziei, co do naszego sukcesu w tym meczu. Przeciwko nam przemawiała też historia wcześniejszych pojedynków. Trzy ostatnie spotkania z „Oranje” w 2006, 2000 i 1993 kończyły się naszymi porażkami, w tych meczach byliśmy w stanie strzelić jedynie kontaktowego gola. Łącznie od ośmiu spotkań nie pokonaliśmy Holandii, a po raz ostatni wygraliśmy… 2 maja 1979 roku w Chorzowie 2-0 po golach Zbigniewa Bońka i Włodzimierza Mazura, natomiast w Holandii nie wygraliśmy jeszcze żadnego spotkania!
Po 290 dniach przerwy spowodowanej pandemią, znów usłyszeliśmy Mazurka Dąbrowskiego. Szkoda, że cały mecz wiał jedynie nudą i obie strony nie zaprezentowały poziomu reprezentacyjnego. W pierwszej połowie spotkanie wyglądało niczym trening. Polacy zamurowali dostęp do swojej bramki. Nasi piłkarze najlepszą akcję stworzyli w 32 min., kiedy Tomasz Kędziora odegrał na szesnasty metr do Krzysztofa Piątka. Napastnik Herthy strzelił mocno i celnie, ale kapitalną obroną popisał się Jasper Cillessen z Valencii. W rewanżu w 45 min. Frenkie de Jong oddał strzał z pola karnego i piłka odbiła się od słupka. W drugiej połowie Polacy zagrali jeszcze gorzej, natomiast gospodarze chcieli koniecznie zwyciężyć. W 61 min. Frenkie de Jong z FC Barcelony zagrał piłkę w pole karne do Hansa Hateboera, a obrońca Atalany Bergamo zgrał na przedpole, tam dopadł do piłki nadbiegający Steven Bergwijn, który z bliskiej odległości zmusił do kapitulacji Wojciecha Szczęsnego. Do końca spotkania Polacy nie potrafili oddać żadnego groźnego strzału. Podsumowując występ biało-czerwonych trzeba przyznać, że był to jeden z najgorszych występów w tym tysiącleciu.
Po raz pierwszy drużynę narodową Holandii poprowadził Dwight Lodeweges, który zastąpił na tym stanowisku Ronalda Koemana. Dodajmy, że jego asystentem jest słynny niegdyś piłkarz Ruud van Nistelrooy. Ciekawe, czy Lodeweges, który jest 43. w historii trenerem Holandii będzie w stanie zbliżyć się do rekordzisty Anglika Boba Glendenninga, który przed wojną aż 87 razy zasiadał na ławce trenerskiej „Pomarańczowych”. Na koniec dodajmy, że obie reprezentacje mają zbliżoną liczbę oficjalnych meczów, Holendrzy grali 809 razy, natomiast Polacy zanotowali 839. występ.
Wyniki:
04.09.2020 (Amsterdam): Holandia – Polska 1-0
04.09.2020 (Florencja): Włochy – Bośnia i Hercegowina 1-1
Grupa A1 |
|||||||
MSC |
DRUŻYNA |
M |
Z |
R |
P |
PKT |
BR |
1 |
Holandia |
1 |
1 |
0 |
0 |
3 |
1-0 |
2 |
Bośnia i Hercegowina |
1 |
0 |
1 |
0 |
1 |
1-1 |
3 |
Włochy |
1 |
0 |
1 |
0 |
1 |
1-1 |
4 |
Polska |
1 |
0 |
0 |
1 |
0 |
0-1 |
Dokumentacja meczowa:
Mecz oficjalny numer 839
4 września 2020, Amsterdam (Joahn Cruyff ArenA), mecz Ligi Narodów
Holandia – Polska 1-0 (0-0)
1-0 – Steven Bergwijn (61)
Sędziował: Georgi Kabakow (Bułgaria)
Widzów: bez udziału publiczności
Żółte kartki: De Roon, Depay, De Jong – Piątek, Klich, Jóźwiak, Glik, Bednarek
Holandia: Jasper Cillessen (Valencia FC-Hiszpania, 57/0) – Hans Hateboer (Atalanta Bergamo-Włochy, 4/0), Joël Veltman (Brighton&Hove Albion-Anglia, 23/02, Virgil van Dijk (kapitan, Liverpool FC-Anglia, 34/4), Nathan Aké (Manchester City-Anglia, 14/2) – Marten de Roon (Atalanta Bergamo-Włochy, 17/0), Georginio Wijnaldum (Liverpool FC-Anglia, 63/18), Frenkie de Jong (FC Barcelona-Hiszpania, 16/1) – Steven Bergwijn (Tottenham Hotspur-Anglia, 10/1) (74. Donny van de Beek, Manchester United-Anglia, 11/0), Memphis Depay (Olympique Lyon-Francja, 53/19), Quincy Promes (Ajax Amsterdam, 43/7) (90. Luuk de Jong, Sevilla FC-Hiszpania, 25/5). Trener: Dwight Lodeweges (1)
Polska: Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn-Włochy, 47/0) – Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów-Ukraina, 17/0), Kamil Glik (kapitan, Benevento Calcio-Włochy, 74/5), Jan Bednarek (Southampton FC-Anglia, 22/1), Bartosz Bereszyński (Sampdoria Genua-Włochy, 23/0) – Sebastian Szymański (Dinamo Moskwa-Rosja, 6/1), Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa-Rosja, 70/4), Mateusz Klich (Leeds United-Anglia, 24/2), Piotr Zieliński (SSC Napoli-Włochy, 52/6) (77. Jakub Moder, Lech Poznań, 1/0), Kamil Jóźwiak (Lech Poznań, 2/0) (71. Kamil Grosicki, West Bromwich Albion-Anglia, 74/13) – Krzysztof Piątek (Hertha Berlin-Niemcy, 11/5) (63. Arkadiusz Milik, SSC Napoli-Włochy, 50/14). Selekcjoner: Jerzy Brzęczek (17)