Holandia 1975 bb

1938-8-3 Polska – MTK Budapeszt 1-3

Reprezentacja Polski przed pierwszym meczem z Hungaria FC w Warszawie. W górnym rzędzie stoją od lewej: Ewald Dytko, Teodor Peterek, Wilhelm Góra, Edward Nyc, Ernest Wilimowski, Leonard Piątek, Jerzy Piec, Henryk Martyna; kucają od lewej: Władysław Szczepaniak, Edward Madejski i Gerard Wodarz. Reprezentacja Polski przed pierwszym meczem z Hungaria FC w Warszawie. W górnym rzędzie stoją od lewej: Ewald Dytko, Teodor Peterek, Wilhelm Góra, Edward Nyc, Ernest Wilimowski, Leonard Piątek, Jerzy Piec, Henryk Martyna; kucają od lewej: Władysław Szczepaniak, Edward Madejski i Gerard Wodarz. Fot. NAC. Kolor: R. Jach

Po powrocie z mistrzostw świata we Francji 1938 r., gdzie stoczyliśmy niezapomniany bój z Brazylią 5-6, zawodnicy mieli dwa miesiące przerwy od gry reprezentacyjnej, ale już w sierpniu zaplanowano dwa spotkania z najlepszym węgierskim zespołem, MTK Budapeszt, który w latach 1926-1945 występował pod nazwą Hungaria Football Club. Ta słynna węgierska drużyna w dniu meczu z Polakami mogła poszczycić się aż 15 tytułami mistrzowskimi, które zdobyła w latach 1904-1937. W jej składzie brylowali najlepsi węgierscy piłkarze – reprezentanci kraju, toteż wartość drużyny była znacznie większa niż cała polska reprezentacja. – „W swoim czasie była to najlepsza i najładniej grająca drużyna kontynentu” – pisał tygodnik Raz Dwa Trzy. Mecz z Węgrami miał charakter dydaktyczny i miał za zadanie przygotować nasze dwie reprezentacje do ciężkich bojów jesiennych z Niemcami, Jugosławią, Łotwą, Norwegią i Irlandią.

W pierwszym meczu z Hungaria FC rozegranym na stadionie warszawskim zwyciężyli goście 3-1. – „O ile chodzi o Węgrów, to przyznać im trzeba, że dali istotnie pokaz gry zespołowej, opartej na idealnym wprost rozumieniu się na boisku. Drużyna ich tworzyła świetną całość, bez szablonu, natomiast z niesłychanym bogactwem wariantów gry taktycznej, możliwej tylko przy ich wysokim wyszkoleniu technicznym” – czytamy w Raz Dwa Trzy.

Tego samego nie można było powiedzieć o Polakach, którzy myślami wciąż byli na wakacjach. Według ówczesnych gazet, biało-czerwoni dalecy byli od swych najlepszych możliwości i umiejętności, toteż nie potrafili stawić skuteczny opór Węgrom. – „Nie ulega wątpliwości, że wiele na tym zaważyła przerwa letnia, kilkutygodniowa bezczynność, a krótki poprzedzający trening nie zdążył uzupełnić skutków przerwy treningów” – napisał dziennikarz RDT

Naszej drużynie zabrakło skutecznego napastnika. Hubert Gad odbywał służbę wojskową, daleki więc był od formy i gry w kadrze, Teodor Peterek najlepsze lata gry miał już za sobą i jego występ w Warszawie był dużą niespodzianką, Ernest Wilimowski wciąż odczuwał ślady po przebytej kontuzji, a w meczu zabrakło Fryderyka Scherfke – bombardiera z Warty Poznań. Za całej piątki napastników, która wystąpiła z Węgrami, jedynie Leonard Piątek wykazał ambicję i ochotę do gry, a po przerwie także debiutant 18-letni Stanisław Baran z Warszawianki.   

W pierwszej połowie gra była bardziej wyrównana i biało-czerwoni potrafili zagrozić bramce gości. W 17 min. Polacy przeprowadzili bardzo ładną akcję zakończoną podyktowaniem rzutu karnego. Pewny egzekutor Teodor Peterek bez najmniejszego problemu wykorzystał jedenastkę. Należy żałować, że nasi zawodnicy nie poszli za ciosem, tylko oddali całkowicie inicjatywę Węgrom. Po dwóch kwadransach gry było już 1-1, gdy pięknym strzałem z półwoleja popisał się Austriak Heinrich Müller. Pod koniec pierwszy połowy István Kardos podwyższył wynik na 2-1. Po przerwie biało-czerwoni opadli z sił, a Węgrzy tuż po gwizdku sędziego zdobyli trzecią bramkę.  

ARTYKUŁ BĘDZIE UZUPEŁNIONY

Dokumentacja meczowa

Mecz nieoficjalny

3 sierpnia 1938, Warszawa (Stadion Wojska Polskiego), mecz towarzyski

Polska – MTK Budapeszt 1-3 (1-2)

1-0 – Teodor Peterek (17 karny), 1-1 – Heinrich Müller (30), 1-2 – István Kardos (42), 1-3 – Pál Titkos (46)

Sędziował: Frank

Widzów: 5 000

Polska: Edward Madejski (bez klubu) – Henryk Martyna (Warszawianka), Władysław Szczepaniak (kapitan, Polonia Warszawa) –  Wilhelm Góra (Cracovia), Edward Nyc (Polonia Warszawa), Ewald Dytko (Dąb Katowice) – Ryszard Piec (Naprzód Lipiny) (46. Stanisław Baran, Warszawianka), Leonard Piątek (AKS Chorzów), Teodor Peterek (Ruch Wielkie Hajduki), Ernest Wilimowski (Ruch Wielkie Hajduki), Gerard Wodarz (Ruch Wielkie Hajduki). Trener: Józef Kałuża

MTK: Antal Szabó – Károly Kalkusz-Kis, Sándor Bíró – Jenő Kalmár, József Turay, János Dudás – Ferenc Sas, Heinrich Müller (Austria), István Kardos, József Kisuczky (46. József Vidor), Pál Titkos. Trener: József Braun

SOCIAL MEDIA

1938-8-3 Polska – MTK Budapeszt 1-3